"Państwo ueber alles" to mogła być dewiza zarówno dla bestii stalina jaki darwinisty hitlera. Różnica dotyczyła jedynie pojmowania państwa – dla 1. był to sojusz internacjonalnych band rozbójniczych, a dla 2. rasistowski zakon pangermański.

Można by jeszcze porównywać oba totalitaryzmy ze względu na chronologię i przyczynowość, otóż: pogański socjalizm pangermański okrzepł jako reakcja na internacjonalny satanizm sowiecki. każdy kto zna historię domyśli się że NSDAP wskutek demokratycznych wyborów przejęło ścisłą kontrolę nad 20-30% gospodarki aby zorganizować środki do wojny z iście FARAOŃSKĄ STRUKTURĄ władającą ponad 90% zasobów swego imperium. Po piekle rewolucji proletariackiej z 1919r Niemcy mieli dość chrześcijańskiej wyrozumiałości i odrzucili ideę wolności jednostki, ze strachu przed wszech-chazaskim terrorem...

Obaj okupanci tworzyli podobne struktury dyskryminujące Polaków w zdobytych prowincjach. „Germańcy” otwarcie i bez ogródek narzucili swą dominację mianując najwyższe i średnie kadry zarządcze wyłącznie spośród przedstawicieli narodu niemieckiego. Natomiast Sowieci swoich przywiezionych na tankach nadzorców przewrotnie nazywali „patriotami polskimi”, nadając kreowanym przez nich infrastrukturom patetyczne miana ”narodowa,-e,-y” i oczywiście „polsk-i,-a,-e”. Jednocześnie pangermańscy nadludzie otwarcie zwalczając Polskie Państwo Podziemne używali określeń „bandyci”, „kryminaliści” itp. oraz mordowali nas najczęściej w publicznie obwieszczanych egzekucjach wykonywanych „na widoku i w świetle dnia”. Dla odmiany ich sowieccy następcy za pomocą najbardziej absurdalnych kłamstw prześladowali resztki Polskich Organizacji Niepodległościowych oskarżeniami o „zdradę narodu” „szpiegostwo” lub nawet „faszyzm”, a mordowali nas najczęściej potajemnie przy czym ukrywali nawet miejsca... wyrzucania zwłok naszych Bohaterów.

Po takim, dość ogólnym wprowadzeniu można zająć się dokładniej Handlem Detalicznym Miejskim ustanowionym przez „Dekret z dnia 26 października 1949 r. o tworzeniu przedsiębiorstw Miejskiego Handlu Detalicznego w Dz.U. 1949 nr 55 poz. 433 . Opracował go Wiceprezes Rady Ministrów i Przewodniczący Rady Planowania Gospodarczego Hilary Minc, a potem wdrożył odpowiednimi zarządzeniami Minister Handlu Wewnętrznego Tadeusz Dietrich – vide: „Zarządzenie Ministra Handlu Wewnętrznego z dnia 30 czerwca 1950 r. w sprawie utworzenia przedsiębiorstw Miejskiego Handlu Detalicznego Artykułami Przemysłowymi i Spożywczymi” w Monitor Polski 1950 r. nr 96, poz. 1209.

 

Trzeba jeszcze przypomnieć, że ani Hilary Minc, ani Tadeusz Dietrich nie działali w próżni – Polacy ODDOLNIE odtwarzali gospodarkę praktycznie z dnia na dzień po przejściu frontu niemiecko-sowieckiego. Oczywiście „prawem kaduka” działo się to na bazie lokalnych „wicie-rozumicie”, którzy wykorzystywali lokalne grupy zaprawione w nielegalnym obrocie „rąbanką” podczas okupacji niemieckiej. Spółdzielnie spożywców powstawały w każdym mieście powiatowym i szybko zdobywały wolny jeszcze rynek. W miarę swobodny rozwój przedsiębiorczości trwał niedługo ponieważ w 1948r nastąpiła próba centralizacji i regulacji rynku poprzez „Ustawę z dnia 21 maja 1948 r. o Centralnym Związku Spółdzielczym i centralach spółdzielni” – vide: Dz.U. nr 30, poz. 199. Ustaliła ona ogromny nawis biurokratyczny, który miał żerować na bazie licznych i sprawnie już działających przedsiębiorstw. Wielki potencjał infrastruktury opanowanej przez środowisko nazywane później natolińczykami, dostrzegli bardzo szybko ich przyszli przeciwnicy z tzw. frakcji puławian, więc w 1950r postanowili przejąć całość lub przynajmniej większą część. Pierwszym z brzegu przykładem tego typu działań dostępnym w sieci może być historia „Społem Praga Południe” - vide: http://www.spolempraga.com.pl/historia.htm – gdzie napisano wprost: „W1948 roku w wyniku likwidowania samodzielnych spółdzielni dzielnicowych i tworzenia w ich miejsce Warszawskiej Spółdzielni Spożywców – Spółdzielnia stała się jedną z jednostek tej struktury.Wprowadzone zmiany organizacyjne znacznie ograniczyły zakres działania, jak również zmniejszyły potencjał gospodarczy. Powstały w 1950 roku Miejski Handel Detaliczny przejął część sklepów spożywczych wraz z załogami.”

Kolejna ciekawostka dotyczy okoliczności takich przejęć. Znaleźć ją można w wydawnictwie okolicznościowym opublikowanym z okazji XX-lecia MHD w Radomiu: >>Powołanie przedsiębiorstwa MHD było podyktowane zarówno panującymi trudnościami rynkowymi, jak również względami społeczno-ustrojowymi.Droga do upaństwowienia handlu nie była łatwa, opory ustępującej „prywatnej inicjatywy” trzeba było pokonywać w sposób zdecydowany, w walce klasowej.<< - vide: www.mbpradom.pl

Można również obejrzeć filmik propagandowy z 1950r pt. „Miejski Handel Detaliczny. Sklepy MHD.” (PKF, 52/50) znajdujący się na stronach Repozytorium Cyfrowego Filmoteki Narodowej i na własne oczy obejrzeć jak wyglądał ówczesny MHD.

 

Na koniec warto jeszcze przypomnieć, iż podobne wrogie przejęcia dot. również banków - w 1951r zlikwidowano 147 FUNKCJONUJĄCYCH spółdzielni kredytowych:


W takich okolicznościach - per analogiam - nasuwa się pytanie: czy tzw. „transformacja” wdrażana patetycznie od 1989r to nie jest aby zemsta tzw. puławian za wykluczenie z interesu nad Wisłą po 1968r???


†††

 

Bóg zapłać za inspirację Szanownym Blogerom:

http://izabela.neon24.org/post/114240,jablko-a-sprawa-polska

http://kossobor.neon24.org/post/114255,zwyciestwo-hilarego-minca